Wyroby tam wyprodukowane nie podlegaja kontrolom i u nas sie ich nie dopuszcza do spozycia. Zachodni komentatorzy wielokrotnie oskarżali tureckich policjantów o to, że w zamian za łapówki traktują handlarzy żywym towarem pobłażliwie. Gdyby im wierzyć w każdej restauracji nie pracowałby żaden kelner, tylko sami managerowie.